Siarczysty mróz na dworze
A oni w pasiakach
Taka obozowa piżama ma ocalić życie?
Mróz szczypie pod gołymi stopami
Sztywnieją oczy
Odpadają nogi i ręce
Czy to deszcz czy burza
Oni tak stoją przymuszeni
Tylko dlatego że są Żydami
Deszcz ich niszczy, burza zabija
Tak robi człowiek morderca
Człowiek nieczłowiek
Upał, krematoryjne piece płoną zbrodnią
Oni stoją w kolejce po śmierć
Stoją w upale bez picia,bez wiary na życie
Stoją bo muszą
Stoją bo pilnują ich psy i karabiny
Stoją bez ruchu, upadają…
Mirosława Stojak