Pomordowanym dzieciom
Nic nie jesteś winna kruszynko, że świat piękny bez mamy opuszczasz…
Nic nie jesteś winien kwiatuszku, że zapachy usłały Ci próżną łąkę nadziei…
To ludzie zabrali Ci godność, wydarli świeżość wiosennego poranka…
Stali się bestiami w ludzkiej skórze
To ludzie – bestie zabrali Ci życie jedyne !
A Ty dzieciątko, co mlekiem jeszcze pachniesz i oczy mrużysz przed słońcem,
Ty kwiatuszku umierasz płaczem powietrza i krzykiem drzew w lesie.
Umierasz nim kwiatkiem się staniesz, nim nacieszysz serca bliskich…
Mirosława Stojak