„Hania”

Dedykuję Hani Zaks, zd. Kaliska

Mówiła ze łzami w oczach
O bólu i cierpieniu
Mówiła o strachu. Mama była głodna i taka słaba.
Cichutko szeptała słowa modlitwy.
Prosiła o kawałeczek chleba.
Mówiła do ludzi.
Mówiła do ludzi.

Hania w Oświęcimiu. Hania w Bersen-Belsem.
Hania młoda dziewczyna.
Zapomniała o słońcu, zapomniała o uśmiechu.
Drżała, niewinna, drżała z rozpaczy.

Mówiła ze łzami w oczach o bólu,
O swoich pięknych włosach.
Mówiła o strachu, o gryzących wszach i o brudzie.
Łzy kapały po Jej zapadniętych policzkach.
Mówiła do mnie.
Mówiła do ludzi.

Włocławek, 05-07-2008
Mirosława Stojak

Ten wpis został opublikowany w kategorii Wiersze i oznaczony tagami Hania, Mirosława Stojak. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Leave a Reply