Cmentarz żydowski

Tam kiedyś cmentarz żydowski spał.
Ludzie spoczywali w ciszy, w zadumie i szacunku.
Tam kiedyś słońce ogrzewało macewy swoim ciepłem a ptaki nuciły pieśni żałobne.
Tam kiedyś matka przysiadła przy grobie synka…zapłakała, łzy roniła z żalu…
I przyszli źli ludzie, połamalì kości i czaszki, połamali macewy…To ludzie? To ludzie?
Zapłakałam nad ciszą
Zapłakałam nad macewami i dzieckiem…
Tam kiedyś cmentarz żydowski spał w ciszy…

Mirosława Stojak

Ten wpis został opublikowany w kategorii Wiersze. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.