„Boję się życia”

Rozkołysany błędnik
W uścisku ośmiornicy
Dławi moje myśli
Usilnie szukam wyzwolenia
Połykam tabletkę
Myśli krążą uwięzione
Pięciolinią zaczynam i kończę
Słyszę głosy
Widzę twarz
Której nie poznaje
Okrywam się kocem
Wszy maszerują szeregiem
Ocieram oczy
Nadal płaczę
Rozhuśtany błędnik
Paraliżuje komórki
Już nie walczę
Tabletka nie pomaga
Ciężkim spojrzeniem zasypiam
Przedzieram się przez barak
Mówię: entschuldigung mir bitte
Widzę wiele osób
Ich dziwne spojrzenia
Przytulam się do Ciebie
Boję się życia.

Mirosława Stojak

Ten wpis został opublikowany w kategorii Wiersze i oznaczony tagami Boję się życia, Mirosława Stojak, wiersz. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Leave a Reply