„Holokaust”

Tony czaszek i kości ludzkich
porzuconych bez czci i honoru.
Miliony dusz ludzkich
rozdartych bez skrupułów.
Spuszczony wzrok i łzy,
kapiące niczym strumień ulewnego deszczu.
Wyrastają gwiazdy Dawida i krzyże, owiane
krzykiem rozpaczy.
Puste kartki kłamstw
żółkną naciskiem winy.
Pamięć zawodna trwa
wśród bezszelestnych mogił.
I tylko wiatr koi ich ból.
Ziemia nasycona śmiercią
wciąż szuka wybaczenia
Tony czaszek i kości ludzkich,
Miliony dusz błądzi
szukając zrozumienia.

02-05-2008
Mirosława Stojak

Ten wpis został opublikowany w kategorii Wiersze i oznaczony tagami Holokaust. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Leave a Reply